Każdy ma swojego Anioła Stróża, tylko czasem źle sobie wyobrażamy jego rolę. Jeśli rozrzucimy klocki Lego i ich nie posprzątamy, nie dziwmy się, że nadepniemy na jednego z nich, jeśli nie nauczymy się na sprawdzian z matematyki, Anioł nie podpowie nam wzoru na deltę. Serdecznie zapraszam na mojego bloga ;) http://niewidoczne-widoczne.blogspot.com/
"Jedyne, czego pragnąłem, to zapomnieć. Naprawdę zapomnieć, raz na zawsze; uwolnić się od brzemienia, od poczucia winy i uczucia obrzydzenia do samego siebie. Tymczasem, jak na razie, po zajęciach z Kruś osiągnąłem tylko totalną destabilizację. Stałem się bardziej nerwowy, porywczy, roztrzepany. Nie mogłem się skupić i byłem wyraźnie przemęczony, a jeszcze nie pozwalano mi wyładować energii w jakiś przyjemny sposób, zmuszając do „odwyku”. Odkaszlnąłem gwałtownie i schyliłem głowę, czoło wspierając na chropowatej powierzchni budynku. W ustach czułem metaliczny posmak, moja krtań przeżywała katusze. Byłem sfrustrowany, bo z jednej strony chciałem być jak inni, ustabilizować siebie, swoje życie wewnętrzne i osobiste. Z drugiej miałem nieodparte wrażenie, że jeżeli pozwolę sobie na zapomnienie o Niej, o tym, co przeżyliśmy, o tym, co zrobiłem, dopuszczę się wielkiej zniewagi. Chciałem żyć, a okazało się, że za każdym razem robiłem dwa kroki w tył, zamiast jednego w przód. Miałem ochotę zrobić Kruś awanturę, zrezygnować z gry w Asseco i wyjechać. Uciec. Zaraz jednak nawiedzała mnie myśl, że powinienem błagać o pomoc." z pewnym przyśpieszeniem, ale nie lubię mieć zaległości, dlatego zapraszam na czwartą fobię! http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/05/fobia-piata.html PS-powiedz mi, proszę, czy dalej informować Cię o Fobiach? Bo w razie czego nie chcę zaśmiecać Ci spamownika ;)
Niespodzianka! :D W dzień dziecka i zarazem pierwsze urodziny bloga, zapraszam na kolejny, przyśpieszony rozdział na "Źródle"! :D Mam nadzieję, że się spodoba ♥
[i]Znasz tysiące określeń, którymi możesz opisać uczucia towarzyszące ci przez dwadzieścia cztery miesiące. Słowa jednak nie znajdują drogi, by wyjść z twoich ust. Zapytana o swoje stanowisko w sprawie, mówisz jedynie, iż twój mąż jest przyczyną rozpadu małżeństwa. Dodajesz, że nigdy nie odczuwałaś troski z jego strony, a tym bardziej nie byłaś szczęśliwa przez ostatnie długie dwa lata. Odkrywając kolejne zdrady męża popadałaś w coraz większy obłęd.[/i]
"Mokre po prysznicu włosy miał zaczesane w tył. Kurtkę zostawił na korytarzu. Torbę rzucił w kąt, gdy tylko mój poprzedni pacjent w popłochu opuścił mój gabinet. Czarna koszulka z długim rękawem opinała jego silne barki, szeroki tors. Przy każdym jego znudzonym ruchu mogłam dostrzec pracujące pod materiałem mięśnie. Doszukiwałam się w jego postawie finezji, patrzyłam na niego jak chora fanka – takie przynajmniej sama odnosiłam wrażenie. Poczułam dziwny gorąc. Teoretycznie, mogłabym się do tego przyzwyczaić – dreszcze i rozchodzące się po ciele ciepło towarzyszyły mi podczas każdego spotkania z siatkarzem. Mimo to, teraz zdawały się być o wiele bardziej nieznośne. Dziwne skurcze obejmowały moje wnętrzności, drżały mi dłonie, a to wszystko sprawiało, że zaczynałam się denerwować. Nie panowałam nad sobą i bałam się tego. Jeżeli nie umiałam okiełznać własnych emocji, jak miałam zapanować nad Bartmanem...?" Zapraszam serdecznie na kolejną część http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/06/fobia-siodma.html ♥ PS-U Ciebie pojawię się na dniach :)
Wiesz jak to jest, kiedy wakacje zawrócą Ci w głowie i tracisz rachubę czasu? Tak, właśnie to mnie dopadło. Dlatego rozdział pojawia się tak późno xD Niemniej, ze łzami w oczach, zapraszam Cię na ostatni rozdział opowiadania :) http://zrodloradosci.blogspot.com/2016/07/rozdzia-19.html
" - Chodźcie. Wszyscy już siedzą w autokarze. - Aj waj! - zakrzyknął Krzysiek. Dopił kawę i zgniótł kubek w dłoni, powoli idąc za mężczyzną. Już mieliśmy wyjść zza budynku stacji, gdy nagle dłoń libero spoczęła na moim mostku. Odepchnął mnie stanowczo w tył, zaraz wytykając palcem. Popatrzyłem na niego z niezrozumieniem, ściągając groźnie brwi. - Co ty… - Ostatni raz cię kryłem – powiedział poważnie, patrząc mi prosto w oczy." Fobia ósma już na blogu, serdecznie zapraszam! http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/07/fobia-osma.html
I nastał ten dzień. Nie przypuszczałam, że będę odwlekać tę chwilę, że łzy zbiorą mi się w oczach... niestety, dłużej odwlekać chwili się nie dało. Mam nadzieję, że będziesz ze mną na ostatniej prostej mojego bloga, przeczytasz zarówno epilog jak i długie (wybacz xd) posłowie pod nim oraz zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Tym razem to dla mnie ważne jak jeszcze nigdy.
Antoine poświęcił dla piłki swoją pierwsza wielką miłość. Karierę postawił na pierwszym miejscu i chociaż twierdzi, że tak musiał postąpić do dzisiaj boryka się z wyrzutami sumienia. Kiedy wreszcie dorósł, ułożył sobie życie i założył rodzinę, los ponownie stawia na jego drodze dawną miłość. Tylko tym razem to właśnie to co ich wcześniej rozdzieliło –piłka - splata ich losy ze sobą. Co może się stać jeśli dwójka kiedyś zakochanych w sobie do szaleństwa nastolatków po latach znowu się spotka? Zapraszam na mój blog: http://francuski-sen.blogspot.com/
<< – Nie wiem czy mam na to ochotę, bo siły nie mam na pewno – sili się na obojętny ton, którego uczyłaś go tygodniami, jednak nie jest w stanie cię oszukać. >>
Kto? Czemu? Zapraszam na drugi rozdział Darka i Jagody!
Po dość długiej nieobecności chciałabym zaprosić na kolejny rozdział. ;) Mam nadzieję, że zostawisz po sobie jakiś ślad! ;) http://just-give--me--a--reason.blogspot.com/
Cześć i czołem! Zapraszam serdecznie na 9 odsłonę "Fobii"! Przedsmak: " - Oczadziałeś? - zapytałem, wyciągając do przyjaciela rękę i ciągle krztusząc się od śmiechu. Krzysiek dyszał głośno, uśmiechając się wesoło, rozkrzyżowany na parkiecie. Powoli wyciągnął do mnie dłoń i dał się szarpnąć w górę. - Przynajmniej mogłem chwilkę poleżeć i złapać oddech – westchnął, puszczając mi oczko. Otrzepał tył koszulki i tyłek z niewidzialnego kurzu i parsknął niewyraźnie, widząc kulającego się ze śmiechu na podłodze Fabiana. - Równo was popierdoliło – parsknął Kurek, z całej siły waląc zapłakanego Drzyzgę w ramię. Tamten nawet się nie zająknął, ciągle próbując złapać oddech." http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/07/fobia-dziewiata.html
<< Jesteś moją muzą, moją drugą połówką jabłka i wiem, że chcę abyś była w moim życiu już na zawsze. Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną? >>
Serdecznie zapraszam na trzecią część Darka i Jagody ;*
Jestem tu tak jakby nowa. Słyszałam, że należy ludzi zapraszać na bloga, więc chciałabym to teraz zrobić: zapraszam Cię na mojego ‘pierwszego’ bloga. Miniaturki, krótkie opowiadania o sportowcach, przede wszystkim siatkarze i skoczkowie narciarscy. Poznaj Lilkę, jej dziwactwa i autobus, który przypadkiem coś zmieni. Zapraszam na bloga i na opowiadanie W dobrą stronę. Na mój debiut. Pozdrawiam, Lydia. http://no-chodz.blogspot.com
" Gdy stanęliśmy na bramce na autostradzie, Kruś bez słowa oddała mi telefon. Popatrzyłem na nią dyskretnie, biorąc do rąk swoją własność. Zasłaniała się szczelnie moją kurtką; miałem wrażenie, że próbuje usiąść jak najdalej ode mnie, wcisnąć się w boczną szybę, uciec. Nie chciałem, by widziała we mnie kolejnego wroga. Chciałem jej pomóc. - Zabiorę cię do domu – oznajmiłem spokojnym głosem, kierując się na Warszawę. Od lat nie byłem tam z własnej, nieprzymuszonej woli. - Musisz po prostu zniknąć na kilka dni. Zaufaj mi, proszę – powtórzyłem, patrząc błagalnie na Francescę. Zamknęła oczy. Wzięła głęboki oddech. Dałbym sobie rękę odciąć, że w myślach liczyła do dziesięciu i z powrotem. Zacisnąłem dłonie na kierownicy aż pobielały mi kłykcie. Już chciałem po raz trzeci powtórzyć swoją prośbę, gdy słaby, drżący szept dziewczyny zaszeleścił mi w uszach. - Ufam – powiedziała, po czym nakryła głowę kapturem. Więcej nie padło między nami żadne słowo." Zapraszam serdecznie na 11 odsłonę Fobii! http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/08/fobia-jedenasta.html
<< – Nie ufam nikomu, z kim chodzę do łóżka, słoneczko. – stukot jej szpilek roznosi się po lokalu, a ty czujesz delikatne muśnięcie jej warg na twoim policzku. >>
Serdecznie zapraszam na szóstą część potyczki Jagody kontra reszta świata :D
Cześć! Chciałabym zaprosić Cię na początek mojego opowiadania o jednym z francuskich bohaterów Euro 2016. Zapraszam! http://niszczysz-mnie.blogspot.com/
Zapraszam na nowy projekt, w którym będą toczyć się losy piłkarzy BvB :) https://hunting--season.blogspot.com/
"Rutynowy obóz przygotowawczy piłkarzy BvB zostaje zaburzony przez tajemniczą witrynę internetową. Jej anonimowy autor odgraża się, że zna każdy, nawet najmroczniejszy sekret piłkarzy, a teraz pozwoli, by te ujrzały światło dzienne. Nikt się tym zbytnio nie przejmuje... do czasu, kiedy Marco Reus pada pierwszą ofiarą. Sezon na łowy, oficjalnie rozpoczęty."
" - Daj, pomogę ci. - Zostaw, otworzysz drzwi. - Daj spokój, nie będziesz wszystkiego tachał sam – oburzyłam się, chwytając uszy jednej z torebek. Brutus skakał między nami, skutecznie utrudniając wymianę zakupami, ale ja byłam nieugięta. Chciałam mu pomóc, przydać się do czegokolwiek; w jakiś prosty sposób odwdzięczyć się za uratowanie życia. - To nie jest ciężkie – upierał się Zbyszek. Szarpnęłam lekko torbę w swoją stronę i otworzyłam usta, by zaprotestować, gdy kolejny głos zmroził mi krew w żyłach. - Kto tu jest?! - Głośny krzyk nie znanego mi mężczyzny poprzedził dziwny trzask i głośne kliknięcie. Przestraszona zrobiłam pół kroku w tył, co Zbyszek skwitował tylko znużonym westchnieniem. Dałabym sobie rękę obciąć, że przewrócił oczami. - Panie Staszku, niech pan odłoży tę dubeltówkę, bo nas pan powystrzela jak kaczki! DUBELTÓWKĘ?!" Tym optymistycznym akcentem zapraszam na Fobię dwunastą :) http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/09/fobia-dwunasta_16.html
Ile może zmienić zielone smoothie i trzy lata? Czy ludzie czekają na siebie? Co powie Karol? Jak zareaguje Ola? Kim jest dla nich Aleks? I czy w najważniejszy dzień życia, Karolowi dopisze pogoda?
Hej, jeśli masz ochotę i odrobinę czasu, to zapraszam serdecznie na prolog mojej nowej historii. Będzie mi bardzo miło, jeśli zajrzysz :** someday-again.blogspot.com
Witaj! Z okazji nieco większej ilości czasu, wracam do informowania Was, moich wspaniałych czytelników, o nowościach na moim blogu ;). Mam nadzieję, że zajrzycie i pozostawicie po sobie ślad! A jeśli nadal nie jesteście pewni, czy warto: oto przedsmak dwudziestki: "Co jakiś czas zerkałem w stronę przedpokoju, jednak białe, staromodne drzwi za nic nie miały zamiaru się otworzyć. Dopiero, gdy przerzucałem na talerz dziesiątego naleśnika z rzędu, srebrna klamka zapiszczała w okropny sposób, jakby chciała mi zaanonsować pojawienie się Franki. Zerknąłem na nią ze współczuciem. Była potargana, a pod jej oczami widniały ciemne, niemal czarne cienie. Wargi miała przekrwione i opuchnięte, gryzła je z nerwów nawet w tamtej chwili. Na fioletowej, o trzy rozmiary za dużej koszulce, którą miała na sobie, widniały plamy z kakao i ketchupu. Nie jestem pewny, czy miała na sobie jakiekolwiek spodenki. Była lekko opuchnięta ze zmęczenia, a po jej długich paznokciach zostały jedynie obgryzione resztki." Zapraszam na http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/12/fobia-dwudziesta.html ! Kyane
Będę jak zawsze, nawet nie musisz mnie pytać :) Poproszę o informowanie, obojętnie na którym z blogów ♥
OdpowiedzUsuńKażdy ma swojego Anioła Stróża, tylko czasem źle sobie wyobrażamy jego rolę.
OdpowiedzUsuńJeśli rozrzucimy klocki Lego i ich nie posprzątamy, nie dziwmy się, że nadepniemy na jednego z nich, jeśli nie nauczymy się na sprawdzian z matematyki, Anioł nie podpowie nam wzoru na deltę.
Serdecznie zapraszam na mojego bloga ;)
http://niewidoczne-widoczne.blogspot.com/
Zapraszam serdecznie na kolejną część "Źródła" :)
OdpowiedzUsuńhttp://zrodloradosci.blogspot.com/2016/05/rozdzia-14.html
Gdybyś mogła mnie informować o nowościach to będę Ci bardzo wdzięczna! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
"Jedyne, czego pragnąłem, to zapomnieć. Naprawdę zapomnieć, raz na zawsze; uwolnić się od brzemienia, od poczucia winy i uczucia obrzydzenia do samego siebie. Tymczasem, jak na razie, po zajęciach z Kruś osiągnąłem tylko totalną destabilizację. Stałem się bardziej nerwowy, porywczy, roztrzepany. Nie mogłem się skupić i byłem wyraźnie przemęczony, a jeszcze nie pozwalano mi wyładować energii w jakiś przyjemny sposób, zmuszając do „odwyku”.
OdpowiedzUsuńOdkaszlnąłem gwałtownie i schyliłem głowę, czoło wspierając na chropowatej powierzchni budynku. W ustach czułem metaliczny posmak, moja krtań przeżywała katusze.
Byłem sfrustrowany, bo z jednej strony chciałem być jak inni, ustabilizować siebie, swoje życie wewnętrzne i osobiste. Z drugiej miałem nieodparte wrażenie, że jeżeli pozwolę sobie na zapomnienie o Niej, o tym, co przeżyliśmy, o tym, co zrobiłem, dopuszczę się wielkiej zniewagi. Chciałem żyć, a okazało się, że za każdym razem robiłem dwa kroki w tył, zamiast jednego w przód. Miałem ochotę zrobić Kruś awanturę, zrezygnować z gry w Asseco i wyjechać. Uciec. Zaraz jednak nawiedzała mnie myśl, że powinienem błagać o pomoc."
z pewnym przyśpieszeniem, ale nie lubię mieć zaległości, dlatego zapraszam na czwartą fobię!
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/05/fobia-piata.html
PS-powiedz mi, proszę, czy dalej informować Cię o Fobiach? Bo w razie czego nie chcę zaśmiecać Ci spamownika ;)
Niespodzianka! :D
OdpowiedzUsuńW dzień dziecka i zarazem pierwsze urodziny bloga, zapraszam na kolejny, przyśpieszony rozdział na "Źródle"! :D Mam nadzieję, że się spodoba ♥
http://zrodloradosci.blogspot.com/2016/06/rozdzia-16.html
[i]Znasz tysiące określeń, którymi możesz opisać uczucia towarzyszące ci przez dwadzieścia cztery miesiące. Słowa jednak nie znajdują drogi, by wyjść z twoich ust. Zapytana o swoje stanowisko w sprawie, mówisz jedynie, iż twój mąż jest przyczyną rozpadu małżeństwa. Dodajesz, że nigdy nie odczuwałaś troski z jego strony, a tym bardziej nie byłaś szczęśliwa przez ostatnie długie dwa lata. Odkrywając kolejne zdrady męża popadałaś w coraz większy obłęd.[/i]
OdpowiedzUsuńhttp://w-zapomnieniu.blogspot.de/
Zapraszam na 17 rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://zrodloradosci.blogspot.com/2016/06/rozdzia-17.html
♥
OdpowiedzUsuńZapraszam na kolejną dawkę Michała i Sary.
Jaki jest Michał? Dla niej za dobry.
Jaka jest Sara? Za bardzo w nim zakochana.
http://pozostaniesz-moja.blogspot.com/2016/06/byam-pewna.html
ret.
Sara. Tęskni, ale nie wróci.
OdpowiedzUsuńMichał. Radzi sobie bez niej (?)
Zapraszam na kolejną odsłonę :)
http://pozostaniesz-moja.blogspot.com/2016/06/byam-steskniona.html
Po sesyjnej przerwie zapraszam serdecznie na 18 rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://zrodloradosci.blogspot.com/2016/06/rozdzia-18.html
"Mokre po prysznicu włosy miał zaczesane w tył. Kurtkę zostawił na korytarzu. Torbę rzucił w kąt, gdy tylko mój poprzedni pacjent w popłochu opuścił mój gabinet. Czarna koszulka z długim rękawem opinała jego silne barki, szeroki tors. Przy każdym jego znudzonym ruchu mogłam dostrzec pracujące pod materiałem mięśnie. Doszukiwałam się w jego postawie finezji, patrzyłam na niego jak chora fanka – takie przynajmniej sama odnosiłam wrażenie.
OdpowiedzUsuńPoczułam dziwny gorąc. Teoretycznie, mogłabym się do tego przyzwyczaić – dreszcze i rozchodzące się po ciele ciepło towarzyszyły mi podczas każdego spotkania z siatkarzem. Mimo to, teraz zdawały się być o wiele bardziej nieznośne. Dziwne skurcze obejmowały moje wnętrzności, drżały mi dłonie, a to wszystko sprawiało, że zaczynałam się denerwować. Nie panowałam nad sobą i bałam się tego. Jeżeli nie umiałam okiełznać własnych emocji, jak miałam zapanować nad Bartmanem...?"
Zapraszam serdecznie na kolejną część
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/06/fobia-siodma.html
♥
PS-U Ciebie pojawię się na dniach :)
Kochana, bardzo Cię proszę o informację o nowościach! 😘
OdpowiedzUsuńSara. Bojąca się, że nigdy nie będzie tak dobrze jak kiedyś.
OdpowiedzUsuńMichał. Rozumiejący, że to nie tylko jej wina.
Zapraszam na Michałowo-Sarowe love story
http://pozostaniesz-moja.blogspot.com/2016/06/byam-nieidealna.html?m=1
Wiesz jak to jest, kiedy wakacje zawrócą Ci w głowie i tracisz rachubę czasu? Tak, właśnie to mnie dopadło. Dlatego rozdział pojawia się tak późno xD Niemniej, ze łzami w oczach, zapraszam Cię na ostatni rozdział opowiadania :)
OdpowiedzUsuńhttp://zrodloradosci.blogspot.com/2016/07/rozdzia-19.html
" - Chodźcie. Wszyscy już siedzą w autokarze.
OdpowiedzUsuń- Aj waj! - zakrzyknął Krzysiek. Dopił kawę i zgniótł kubek w dłoni, powoli idąc za mężczyzną. Już mieliśmy wyjść zza budynku stacji, gdy nagle dłoń libero spoczęła na moim mostku. Odepchnął mnie stanowczo w tył, zaraz wytykając palcem. Popatrzyłem na niego z niezrozumieniem, ściągając groźnie brwi.
- Co ty…
- Ostatni raz cię kryłem – powiedział poważnie, patrząc mi prosto w oczy."
Fobia ósma już na blogu, serdecznie zapraszam!
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/07/fobia-osma.html
I nastał ten dzień. Nie przypuszczałam, że będę odwlekać tę chwilę, że łzy zbiorą mi się w oczach... niestety, dłużej odwlekać chwili się nie dało. Mam nadzieję, że będziesz ze mną na ostatniej prostej mojego bloga, przeczytasz zarówno epilog jak i długie (wybacz xd) posłowie pod nim oraz zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Tym razem to dla mnie ważne jak jeszcze nigdy.
OdpowiedzUsuńhttp://zrodloradosci.blogspot.com/2016/07/epilog.html
Dziękuję za wszystko ♥
Michał, który postanowić zaryzykować.
OdpowiedzUsuńSara, która nie zamierzała się poddawać.
i (?) Fabian, który okazał się opoką.
Zapraszam na ostatnią część dzikowo-sarowego opowiadania :D
http://pozostaniesz-moja.blogspot.com/2016/07/byem-ciekawy_11.html
Antoine poświęcił dla piłki swoją pierwsza wielką miłość. Karierę postawił na pierwszym miejscu i chociaż twierdzi, że tak musiał postąpić do dzisiaj boryka się z wyrzutami sumienia. Kiedy wreszcie dorósł, ułożył sobie życie i założył rodzinę, los ponownie stawia na jego drodze dawną miłość. Tylko tym razem to właśnie to co ich wcześniej rozdzieliło –piłka - splata ich losy ze sobą. Co może się stać jeśli dwójka kiedyś zakochanych w sobie do szaleństwa nastolatków po latach znowu się spotka?
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog: http://francuski-sen.blogspot.com/
Poznań. Wielki i wyczekiwany powrót? A może powrót trędowatej? Zapraszam ♥
OdpowiedzUsuńhttp://bol-istnien-ziemskich.blogspot.com/2016/07/rozdzia-pierwszy.html
Nowy rozdział u mnie:http://francuski-sen.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzapraszam :D
<< – Nie wiem czy mam na to ochotę, bo siły nie mam na pewno – sili się na obojętny ton, którego uczyłaś go tygodniami, jednak nie jest w stanie cię oszukać. >>
OdpowiedzUsuńKto? Czemu? Zapraszam na drugi rozdział Darka i Jagody!
ret.
http://bol-istnien-ziemskich.blogspot.com/2016/07/rozdzia-drugi.html
Po dość długiej nieobecności chciałabym zaprosić na kolejny rozdział. ;) Mam nadzieję, że zostawisz po sobie jakiś ślad! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://just-give--me--a--reason.blogspot.com/
Cześć i czołem! Zapraszam serdecznie na 9 odsłonę "Fobii"! Przedsmak:
OdpowiedzUsuń" - Oczadziałeś? - zapytałem, wyciągając do przyjaciela rękę i ciągle krztusząc się od śmiechu. Krzysiek dyszał głośno, uśmiechając się wesoło, rozkrzyżowany na parkiecie. Powoli wyciągnął do mnie dłoń i dał się szarpnąć w górę.
- Przynajmniej mogłem chwilkę poleżeć i złapać oddech – westchnął, puszczając mi oczko. Otrzepał tył koszulki i tyłek z niewidzialnego kurzu i parsknął niewyraźnie, widząc kulającego się ze śmiechu na podłodze Fabiana.
- Równo was popierdoliło – parsknął Kurek, z całej siły waląc zapłakanego Drzyzgę w ramię. Tamten nawet się nie zająknął, ciągle próbując złapać oddech."
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/07/fobia-dziewiata.html
<< Jesteś moją muzą, moją drugą połówką jabłka i wiem, że chcę abyś była w moim życiu już na zawsze. Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną? >>
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na trzecią część Darka i Jagody ;*
ret.
http://bol-istnien-ziemskich.blogspot.com/2016/08/rozdzia-trzeci.html
Witaj!
OdpowiedzUsuńJestem tu tak jakby nowa. Słyszałam, że należy ludzi zapraszać na bloga, więc chciałabym to teraz zrobić: zapraszam Cię na mojego ‘pierwszego’ bloga. Miniaturki, krótkie opowiadania o sportowcach, przede wszystkim siatkarze i skoczkowie narciarscy.
Poznaj Lilkę, jej dziwactwa i autobus, który przypadkiem coś zmieni. Zapraszam na bloga i na opowiadanie W dobrą stronę. Na mój debiut.
Pozdrawiam, Lydia.
http://no-chodz.blogspot.com
<< Tamto uczucie zdarza się tylko raz i już zawsze będzie zarezerwowane dla ciebie. – puszcza ci oczka uśmiechając się smutno. >>
OdpowiedzUsuńKolejny rozdział historii Darka i Jagody.
Zapraszam ♥
http://bol-istnien-ziemskich.blogspot.com/2016/08/rozdzia-czwarty.html
Zapraszam na nowy rozdział u siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://francuski-sen.blogspot.com/2016/08/07-moze-juz-wyczerpalismy-limit.html
<< Zresztą później okazało się, że to uczucie, relacja czy jakby to inaczej nazwać niesie za sobą więcej strat niż można by przypuszczać. >>
OdpowiedzUsuńDarek próbuje się odnaleźć, ale czy to mu się uda?
Serdecznie zapraszam na piąty rozdział Darka i Jagody!
ret.
http://bol-istnien-ziemskich.blogspot.com/2016/08/rozdzia-piaty.html
" Gdy stanęliśmy na bramce na autostradzie, Kruś bez słowa oddała mi telefon. Popatrzyłem na nią dyskretnie, biorąc do rąk swoją własność. Zasłaniała się szczelnie moją kurtką; miałem wrażenie, że próbuje usiąść jak najdalej ode mnie, wcisnąć się w boczną szybę, uciec. Nie chciałem, by widziała we mnie kolejnego wroga. Chciałem jej pomóc.
OdpowiedzUsuń- Zabiorę cię do domu – oznajmiłem spokojnym głosem, kierując się na Warszawę. Od lat nie byłem tam z własnej, nieprzymuszonej woli. - Musisz po prostu zniknąć na kilka dni. Zaufaj mi, proszę – powtórzyłem, patrząc błagalnie na Francescę.
Zamknęła oczy. Wzięła głęboki oddech. Dałbym sobie rękę odciąć, że w myślach liczyła do dziesięciu i z powrotem. Zacisnąłem dłonie na kierownicy aż pobielały mi kłykcie. Już chciałem po raz trzeci powtórzyć swoją prośbę, gdy słaby, drżący szept dziewczyny zaszeleścił mi w uszach.
- Ufam – powiedziała, po czym nakryła głowę kapturem. Więcej nie padło między nami żadne słowo."
Zapraszam serdecznie na 11 odsłonę Fobii!
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/08/fobia-jedenasta.html
Wyczekana i wymęczona ostatnia część historii Zbyszka i Eadlyn ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam ♥
http://zyja-aby-kochac.blogspot.com/2016/08/czesc-iii-polski-londyn.html#comment-form
<< – Nie ufam nikomu, z kim chodzę do łóżka, słoneczko. – stukot jej szpilek roznosi się po lokalu, a ty czujesz delikatne muśnięcie jej warg na twoim policzku. >>
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na szóstą część potyczki Jagody kontra reszta świata :D
ret.
http://bol-istnien-ziemskich.blogspot.com/2016/08/rozdzia-szosty.html
Cześć! Chciałabym zaprosić Cię na początek mojego opowiadania o jednym z francuskich bohaterów Euro 2016.
OdpowiedzUsuńZapraszam!
http://niszczysz-mnie.blogspot.com/
Pozdrawiam,
Anahi
Zapraszam do siebie na nowy rozdział:
OdpowiedzUsuńhttp://francuski-sen.blogspot.com/2016/09/10-przegrywac-tez-trzeba-umiec.html
<>
OdpowiedzUsuńRozdział siódmy Jagody, która już nie walczy i Darka, który jest prawie szczęśliwy.
http://bol-istnien-ziemskich.blogspot.com/2016/09/rozdzia-siodmy.html
Zapraszam na nowy projekt, w którym będą toczyć się losy piłkarzy BvB :)
OdpowiedzUsuńhttps://hunting--season.blogspot.com/
"Rutynowy obóz przygotowawczy piłkarzy BvB zostaje zaburzony przez tajemniczą witrynę internetową. Jej anonimowy autor odgraża się, że zna każdy, nawet najmroczniejszy sekret piłkarzy, a teraz pozwoli, by te ujrzały światło dzienne. Nikt się tym zbytnio nie przejmuje... do czasu, kiedy Marco Reus pada pierwszą ofiarą.
Sezon na łowy, oficjalnie rozpoczęty."
" - Daj, pomogę ci.
OdpowiedzUsuń- Zostaw, otworzysz drzwi.
- Daj spokój, nie będziesz wszystkiego tachał sam – oburzyłam się, chwytając uszy jednej z torebek. Brutus skakał między nami, skutecznie utrudniając wymianę zakupami, ale ja byłam nieugięta. Chciałam mu pomóc, przydać się do czegokolwiek; w jakiś prosty sposób odwdzięczyć się za uratowanie życia.
- To nie jest ciężkie – upierał się Zbyszek. Szarpnęłam lekko torbę w swoją stronę i otworzyłam usta, by zaprotestować, gdy kolejny głos zmroził mi krew w żyłach.
- Kto tu jest?! - Głośny krzyk nie znanego mi mężczyzny poprzedził dziwny trzask i głośne kliknięcie. Przestraszona zrobiłam pół kroku w tył, co Zbyszek skwitował tylko znużonym westchnieniem. Dałabym sobie rękę obciąć, że przewrócił oczami.
- Panie Staszku, niech pan odłoży tę dubeltówkę, bo nas pan powystrzela jak kaczki!
DUBELTÓWKĘ?!"
Tym optymistycznym akcentem zapraszam na Fobię dwunastą :)
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/09/fobia-dwunasta_16.html
Zapraszam na pierwszy rozdział!
OdpowiedzUsuńhttp://niszczysz-mnie.blogspot.com/2016/09/1-zaraza.html
Zapraszam na trzynastą fobię :). Mam nadzieję, że się spodoba ♥
OdpowiedzUsuńhttp://kazdymafobie.blogspot.com/2016/09/fobia-trzynasta.html
Ile może zmienić zielone smoothie i trzy lata? Czy ludzie czekają na siebie? Co powie Karol? Jak zareaguje Ola? Kim jest dla nich Aleks? I czy w najważniejszy dzień życia, Karolowi dopisze pogoda?
OdpowiedzUsuńbrakuje-nas.blogspot.de
Zapraszam serdecznie na kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://kazdymafobie.blogspot.com/2016/10/fobia-czternasta.html
Mam nadzieję, że się spodoba ♥
Po blisko miesięcznej przerwie zapraszam na już prawie ostatnią ucztę z Darkiem i Jagodą.
OdpowiedzUsuńhttp://bol-istnien-ziemskich.blogspot.com/2016/10/rozdzia-dziewiaty_14.html
Zapraszam bardzo serdecznie na kolejną fobię :)
OdpowiedzUsuńhttp://kazdymafobie.blogspot.com/2016/10/fobia-pietnasta.html
<>
OdpowiedzUsuńZapraszam na już prawie ostatnią część Darka i Jagody.
http://bol-istnien-ziemskich.blogspot.com/2016/10/rozdzia-dziesiaty.html?m=1
ostatni raz, ponieważ bajka się kończy zapraszam do Darka i Jagody ♥
OdpowiedzUsuńhttp://bol-istnien-ziemskich.blogspot.com/2016/11/epilog.html
dzisiaj sen "o Warszawie" - zapraszam, www.brakuje-nas.blogspot.com
OdpowiedzUsuń<>
OdpowiedzUsuńserdecznie, z wielkim uśmiechem na twarzy zapraszam na pierwszy rozdział Tomka i Lilki ♥
ret.
http://ulegajac-tobie.blogspot.com/2016/11/noc-pierwsza.html
Hej, jeśli masz ochotę i odrobinę czasu, to zapraszam serdecznie na prolog mojej nowej historii. Będzie mi bardzo miło, jeśli zajrzysz :**
OdpowiedzUsuńsomeday-again.blogspot.com
http://saymegoodbye.blogspot.com/2016/11/po-drugie.html
OdpowiedzUsuńZapraszam bardzo serdecznie♥
Serdecznie zapraszam
OdpowiedzUsuńhttps://tamta-noc.blogspot.com/
http://znasz--moje-serce-jak-swoje.blogspot.com/
Pojawiły się nowe rozdziały :) Mam nadzieję, że zajrzysz i zostawisz opinie :)
Usuń<< Nie myślę tylko o sobie, martwię się też o Lilkę, bo to ona cierpi najbardziej>>
OdpowiedzUsuńhttp://ulegajac-tobie.blogspot.com/2016/11/noc-druga.html
http://saymegoodbye.blogspot.com/2016/11/po-czwarte.html
OdpowiedzUsuńBardzo przyśpieszona czwórka!♥
Hej kochana, zapraszam serdecznie na drugi rozdział u Kennetha :**
OdpowiedzUsuńhttp://someday-again.blogspot.com/2016/12/2.html
Hej kochana, zapraszam serdecznie na ostatni w tym roku, trzeci rozdział u Kennetha :**
OdpowiedzUsuńhttp://someday-again.blogspot.com/2016/12/3.html
Witaj! Z okazji nieco większej ilości czasu, wracam do informowania Was, moich wspaniałych czytelników, o nowościach na moim blogu ;). Mam nadzieję, że zajrzycie i pozostawicie po sobie ślad! A jeśli nadal nie jesteście pewni, czy warto: oto przedsmak dwudziestki:
OdpowiedzUsuń"Co jakiś czas zerkałem w stronę przedpokoju, jednak białe, staromodne drzwi za nic nie miały zamiaru się otworzyć. Dopiero, gdy przerzucałem na talerz dziesiątego naleśnika z rzędu, srebrna klamka zapiszczała w okropny sposób, jakby chciała mi zaanonsować pojawienie się Franki. Zerknąłem na nią ze współczuciem. Była potargana, a pod jej oczami widniały ciemne, niemal czarne cienie. Wargi miała przekrwione i opuchnięte, gryzła je z nerwów nawet w tamtej chwili. Na fioletowej, o trzy rozmiary za dużej koszulce, którą miała na sobie, widniały plamy z kakao i ketchupu. Nie jestem pewny, czy miała na sobie jakiekolwiek spodenki. Była lekko opuchnięta ze zmęczenia, a po jej długich paznokciach zostały jedynie obgryzione resztki."
Zapraszam na http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/12/fobia-dwudziesta.html !
Kyane
Kochana, zapraszam na szóstkę :**
OdpowiedzUsuńhttp://someday-again.blogspot.com/2017/02/6.html
Hej kochana, zapraszam na siódemkę u Kennetha i Carli :**
OdpowiedzUsuńhttp://someday-again.blogspot.com/2017/02/7.html
Hej kochana, zapraszam serdecznie na dziewiątkę u Kennetha i Carli :**
OdpowiedzUsuńhttp://someday-again.blogspot.com/2017/03/9.html